To już trzeci raz, gdy koło teatralne gości na uroczystej Gali podsumowującej Festiwal Teatrów Młodzieżowych na Mazowszu, tym razem nie tylko w charakterze widzów.
Przejście do finału festiwalu stało się ogromnym wyróżnieniem. Zaszczytem było zaprezentowanie fragmentu spektaklu ,,W zwierciadle Moliera” na deskach Teatru Polskiego w Warszawie. Dzień był niesamowicie emocjonujący i zdecydowanie niezapomniany. Po przybyciu do Warszawy już od 12.30 pod okiem dyrektora Andrzeja Seweryna odbywały się próby do wieczornego występu. Nasi młodzi aktorzy znaleźli się w całkiem nowej i jakże wyjątkowej przestrzeni scenicznej. Ogromne emocje towarzyszyły wejściu na deski Teatru Polskiego i próbie pod kierunkiem tak wybitnego aktora. Wieczorem było bardzo uroczyście. Gala prowadzona była przez p. Andrzeja Seweryna. Na widowni znalazło się wiele życzliwych osób z Gąbina.
W programie był m.in. spektakl laureata głównego Festiwalu – Teatru Mała Rękawiczka z Centrum Sportu i Kultury w Garwolinie pt. „Słaba płeć”, pokaz spektaklu „Molier – inna historia”, Teatru Stopa z CXIX LO im. Jacka Kuronia w Warszawie, który otrzymał specjalne wyróżnienie Jury Festiwalu oraz pokaz wybranych scen z przedstawień finałowych:„ W zwierciadle Moliera” Gimnazjum im. Jana Pawła II w Gąbinie, „Don Juan” Gimnazjum im. Romualda Traugutta w Serocku, „Skąpiec" Zespołu Szkół im. Ks. Jana Twardowskiego w Chudku.
To był niezwykły teatralny dzień,. Można było doświadczyć, jak wygląda praca aktora, która jest piękna, ale również niełatwa. Fascynujące było przyjrzenie się przygotowaniu spektaklu od tzw. ,,drugiej strony.” Przebywając w kulisach teatralnych w czasie pierwszej części Gali Molierowskiej, można było zobaczyć, jak wiele osób czuwa nad przebiegiem przedstawienia. Z perspektywy widza widać efekt końcowy, który poprzedzają wielogodzinne przygotowania.
Tegoroczny sukces stał się motywacją do dalszej działalności teatralnej. W przyszłym roku koło teatralne ,,Maska” również weźmie udział w V edycji Festiwalu Teatrów Młodzieżowych. Taka przygoda już na zawsze zostaje sercu….
A. Wichrowska